Grudzień to wyjątkowy miesiąc dla ludzi interesu. Najpierw pozwala im zarobić na Bożym Narodzeniu - przedsiębiorcy mogą handlować choinkami, bombkami, karpiami i wszelkimi innymi rzeczami, które znikają ze straganów i sklepowych półek natychmiast. Tak, grudzień to miesiąc, w którym ludzie lubią wydawać pieniądze na potęgę. Wydają je na urządzenie świąt, na prezenty i na wszystko to, czego przez cały rok sobie odmawiali. Na Bożym Narodzeniu dobry interes się nie kończy. Przecież zaraz po nim następuje kolejna świetna okazja do zarabiania - Nowy Rok. Co się z tym wiąże? Oczywiście sprzedaż fajerwerków. Jeśli jesteśmy rozgarnięci, może się okazać, że trafiliśmy na prawdziwą żyłę złota. Rozejrzyjmy się kilka tygodni wcześniej za dobrym towarem i sprowadźmy go na miejsce. Wtedy nie pozostanie nam nic innego, jak otworzyć własne stoisko z petardami. Poszukajmy odpowiedniego miejsca, na przykład parkingu przy jakimś markecie i rozpocznijmy sprzedaż fajerwerków. Pamiętajmy jednak, że taki rodzaj zarabiania ma poważną wadę - możemy zmarznąć lub wybuchnąć.